Odpowiedź:
Prezentowane poniżej przykładowe realizacje pochodzą z pilotażu – zostały przygotowane przez uczniów klasy maturalnej; opis poziomu wykonania sporządzili sprawdzający prace egzaminatorzy.

Przykładowa realizacja zadania (1)

Wiersz Wisławy Szymborskiej „Pisanie życiorysu” zawiera refleksję osoby mówiącej dotyczącą tego, jakie wartości kierują współcześnie człowiekiem. W swych rozważaniach poetka dochodzi do wniosku, że są one niezgodne z tym, co z natury ludzkie. Utwór rozpoczyna się pytaniem: „Co trzeba?”, a odpowiedź wskazuje, co obecnie jest ważne: „Trzeba napisać podanie / a do podania napisać życiorys”. Właśnie „podanie” staje się znakiem naszych czasów, w których liczą tylko relacje oficjalne, nastawione na osiąganie korzyści: „Ważniejsze, kto cię zna, niż kogo znasz / Podróże tylko jeśli zagraniczne”. Dostosowany do takiej opcji życiorys musi „być krótki” i to „bez względu na długość życia”. Szymborska pisze, że współczesny zbiurokratyzowany świat redukuje wiedzę o człowieku do suchych faktów, tak jak w urzędowym życiorysie. Człowieczy umysł staje się niczym wobec „adresów” i „nieruchomych dat”. A przecież człowiek to także pamięć o „krajobrazach” i „chwiejne wspomnienia”, bagatelizowane w okrutnym świecie oficjalności.

Tę oficjalność podkreślają sformułowania „trzeba” i „obowiązuje”, krótkie „pisz” i „pomiń”. Tak użyte czasowniki eksponują ograniczenie ludzkiej egzystencji do bycia petentem. Poetyckość nieśmiało przejawia się w zarysowywaniu kontrastu między „krajobrazami” a zastępującymi je „adresami”, „ceną” a „wartością”, „tytułem” a „treścią”. W opisywanej rzeczywistości nie ma miejsca na „psy, koty i ptaki, / pamiątkowe rupiecie, przyjaciół i sny”. Nic dziwnego, skoro funkcjonują tu takie kurioza jak to, że „liczy się [...] kształt [ucha], nie to, co słychać”. Najtragiczniejsza wydaje się jednak wymowa polecenia: „Pisz tak, jakbyś ze sobą nigdy nie rozmawiał / i omijał z daleka”. Słowa te sugerują wynaturzenie człowieka, pozbawienie go jego istoty, tego, kim jest.

Pozornie lakoniczny i beznamiętny opis poetka kończy równie lakonicznym pytaniem „Co słychać?”. To pytanie w relacjach międzyludzkich jest objawem sympatii, życzliwego zainteresowania czy choćby chęci zwykłego nawiązania kontaktu z drugim. Jednak w przedstawionym w wierszu zunifikowanym, wypranym z człowieczeństwa świecie brzmi co najmniej ironicznie, jeśli nie złowieszczo. Ale już na pewno złowieszczo brzmi odpowiedź. Słychać bowiem „łomot maszyn, które mielą papier”, ten papier do którego sprowadziła się nasza egzystencja.

Szymborska nie moralizuje. W krótkim przekazie stawia diagnozę stechnicyzowanemu światu i pokazuje, ku czemu on zmierza. Przede wszystkim jest to przekaz skierowany do każdego czytelnika z osobna. Znajdujemy tu pytanie o to, do jakiego stopnia jest się już elementem tej rzeczywistości, w której ważniejszy okazuje się „raczej już numer butów, niż dokąd on idzie”. Poetka zmusza do zastanowienia się, na ile jeszcze istota ludzka jest sobą, a na ile staje się tym, „za kogo uchodzi”.

Poziom wykonania

A. Koncepcja interpretacyjna: 9 pkt – koncepcja interpretacyjna niesprzeczna z utworem, spójna i obejmująca sensy niedosłownie (znajduje potwierdzenie w tekście, obejmuje i łączy w całość odszukane przez piszącego sensy utworu).
B. Uzasadnienie tezy interpretacyjnej: 10 pkt – uzasadnienie tezy interpretacyjnej trafne, ale niepogłębione (zawiera powiązane z tekstem, wynikające ze sfunkcjonalizowanej analizy, argumenty pozwalające odczytać sens utworu; nie wykorzystano kontekstów interpretacyjnych).
C. Poprawność rzeczowa: 4 pkt – brak błędów rzeczowych.
D. Zamysł kompozycyjny: 6 pkt – kompozycja funkcjonalna.
E. Spójność lokalna: 2 pkt – nieznaczne zaburzenia spójności lokalnej.
F. Styl tekstu: 4 pkt – styl stosowny.
G. Poprawność językowa: 6 pkt – nieliczne błędy nierażące.
H. Poprawność zapisu: 4 pkt – zapis w pełni poprawny.

Przykładowa realizacja zadania (2)

Wisława Szymborska w wielu swoich wierszach rozważa problemy ludzkiej egzystencji. Ukazuje istniejące w niej paradoksy, bada kondycję współczesnego człowieka i opisuje świat, w którym przyszło mu żyć. Jej uwagę przyciągają proste, czasami codzienne, czynności. Traktuje je jako punkt wyjścia do uniwersalnych refleksji, które wielokrotnie zaskakują czytelnika.

Wiersz „Pisanie życiorysu” dotyczy bardzo ważnej tematyki. Poetka z pozoru mówi o typowej biurokratycznej czynności (opracowaniu własnego CV), którą wykonuje się w życiu wielokrotnie, a w rzeczywistości dotyka fundamentalnych problemów ludzkiej egzystencji. Pozornie niewinne wskazanie „życiorys powinien być krótki” kryje za sobą poważne konsekwencje. Tę zwięzłość uzyskuje się bowiem przez „zamianę krajobrazów na adresy / i chwiejnych wspomnień w nieruchome daty”. To odhumanizowanie zostaje podkreślone za pomocą kontrastów językowych: – fakty, adresy i daty, charakterystyczne dla nomenklatury urzędowej, zostały zestawione z tym, co należy „pominąć milczeniem”, do czego należą „psy, koty i ptaki / pamiątkowe rupiecie, przyjaciele i sny”. Poetka ubolewa nad tym, że współcześni ludzie zaczynają myśleć według urzędniczych szablonów, nie uwzględniających ludzkich emocji, marzeń, przyjaźni i różnych innych jednostkowych doświadczeń, przez co tracą swoją indywidualność. Zwraca uwagę, że człowiek wręcz zatraca samego siebie, bo do czego innego niż takie zatracenie prowadzi nakaz: „pisz tak, jakbyś ze sobą nigdy nie rozmawiał / i omijał z daleka”.

Szczególnie boleśnie można było odczuć taki sposób traktowania ludzi w epoce komunistycznej. Człowiek był wtedy nikim, jeśli nie poddawał się systemowi totalitarnemu. Najlepiej chyba opisał to w swojej twórczości Gustaw Herling-Grudziński w tomie prozy „Inny świat”. Bohaterami tych opowieści są więźniowie sowieckiego obozu, którzy stają się trybikiem w wielkiej machinie niewolniczej pracy. Życie obywateli „innego świata” podobne jest do wegetacji zwierząt czy pracy maszyny produkcyjnej, a ich oprawcy wykonują przesyłane z centrali rozkazy.

W wierszu Szymborskiej występują charakterystyczne czasowniki w trybie rozkazującym: „pisz” i „pomiń”, które są kluczowe dla tekstu, ponieważ pokazują, że jesteśmy nieustannie poddawani czyjejś presji. Na pojawiające się pod koniec wiersza pytanie „Co słychać?” dostajemy odpowiedź: „Łomot maszyn, które mielą papier.” To mocna, dramatyczna puenta tekstu. „Papier” staje się znakiem naszego życiorysu, okrojonego do wyselekcjonowanych, bezdusznych faktów, ostatecznie nikomu niepotrzebnego. Jaki sens nadaje całemu wierszowi to metaforyczne ujęcie? Według mnie wiersz ten kwestionuje sposób zorganizowania współczesnego, zbiurokratyzowanego świata, który odrzuca prawo do tego, co indywidualne, niepowtarzalne. To, co oficjalne, wygrywa z tym, co prywatne. Poetka mówi nam o tym ku przestrodze.

Poziom wykonania

A. Koncepcja interpretacyjna: 9 pkt – koncepcja interpretacyjna niesprzeczna z utworem, spójna i obejmująca sensy niedosłownie (znajduje potwierdzenie w tekście, obejmuje i łączy w całość odszukane przez piszącego sensy utworu).
B. Uzasadnienie tezy interpretacyjnej: 15 pkt – uzasadnienie tezy interpretacyjnej trafne i pogłębione (zawiera powiązane z tekstem, wynikające ze sfunkcjonalizowanej analizy, argumenty pozwalające odczytać sens utworu, jest osadzone nie tylko w tekście, ale także w kontekstach).
C. Poprawność rzeczowa: 4 pkt – brak błędów rzeczowych.
D. Zamysł kompozycyjny: 6 pkt – kompozycja funkcjonalna.
E. Spójność lokalna: 2 pkt – nieznaczne zaburzenia spójności lokalnej.
F. Styl tekstu: 4 pkt – styl stosowny.
G. Poprawność językowa: 6 pkt – nieliczne błędy nierażące.
H. Poprawność zapisu: 4 pkt – zapis w pełni poprawny.
Powrót do pytań