aplikacja Matura google play app store

język polski - przykładowe zadania na poziomie rozszerzonym - tekst teoretyczny

Zadanie: 1 2 3 4 5 6
Zadanie 5.
Określ, jaki problem podejmuje Stanisław Barańczak w podanym tekście. Zajmij stanowisko wobec rozwiązania przyjętego przez autora, odwołując się do tego tekstu oraz do innych tekstów kultury. Twoja praca powinna liczyć co najmniej 300 słów.

Stanisław Barańczak
Nowy spór o realizm

Elementarna konstatacja – stwierdzenie, iż kultura stanowi źródło samowiedzy społeczeństwa jest wręcz naiwnie oczywista; problem zaczyna się w momencie, gdy dostrzeżemy jej odwrotną stronę, a mianowicie fakt, że przyczyną schorzeń naszej współczesnej kultury jest „brak zasadniczej diagnozy cywilizacyjno-kulturalnej”. Jaki bowiem składnik kultury powołany jest do stawiania takiej diagnozy? Właśnie literatura. Przede wszystkim literatura. To ona najbardziej jest zdolna do przedstawienia – a więc rozpoznania, analizy – naszego świata. I stąd jej szczególne obowiązki.

Toteż te generalne stwierdzenia stają się podstawą dla równie generalnej krytyki obecnej sytuacji w literaturze. Oto – powiadają Kornhauser i Zagajewski16 – literatura odwróciła się dziś plecami do tych zadań, których spełnianie jest nie tylko jej obowiązkiem, ale i naturalną skłonnością. Odmówiła spełniania funkcji poznawczej. Odrzuciła realizm. [...]

Istnieje pewna rzeczywistość [...]; jedyne, co można z nią uczynić, to „odnaleźć się w niej”, uznać ją za swoją, aby móc przystąpić do jej aktywnego przekształcania. Przekształcanie to – przez literaturę, przez słowo – możliwe jest zaś tylko wtedy, kiedy rzeczywistość zostanie rozpoznana i opisana. Dopiero wtedy – zdaniem autorów Świata nie przedstawionego – można wprowadzić w nią wartości: kolejność odwrotna zawsze grozi dogmatyzmem. [...]

Sprawa pierwsza. Czy istotnie „najpierw opisać”, a dopiero później „wprowadzać wartości”? Czy ta kolejność jest w ogóle możliwa i sensowna? Choć jestem przekonany, że – wbrew wszelkim ideologiom – istnieje coś takiego, jak prawda obiektywna, jestem równie pewien, że mówi się tę prawdę zawsze w imieniu pewnych wartości (choćby nawet niewykładanych wprost). [...] Jeśli tak sprawę rozumieć, trochę chybione wydadzą się wszelkie ataki na „czysty estetyzm” w literaturze, na rzekomą rezygnację ze stawiania pytań etycznych.

Wiąże się z tym druga wątpliwość. [...] Chodzi o sławny postulat „mówienia wprost”. To sugestywne żądanie od początku zabarwione było pewną dwuznacznością. [...] Czy w ogóle można w literaturze „mówić wprost”? Jeśli opozycją tego mówienia jest mowa lawirancka, zafałszowana, wymijająca istotne problemy – wtedy oczywiście można „mówić wprost” (a przynajmniej próbować). Jeśli natomiast opozycją jest mówienie literackie, język poetycki, ze swojej natury będący „mówieniem nie wprost” – pytanie staje się bezprzedmiotowe. [...]

Czy literatura ma przedstawiać czytelnikowi jednoznacznie prawdziwy obraz świata, czy raczej kształcić jego świadomość i wyrabiać w nim umiejętność samodzielnego tworzenia owego obrazu? Czy bardziej jest dziś potrzebna literatura odpowiedzi, czy literatura pytań? Oto płaszczyzna sporu.


Źródło: Stanisław Barańczak, Etyka i poetyka, Kraków 2009, s. 287–295.

16 Julian Kornhauser, Adam Zagajewski, Świat nie przedstawiony, Kraków 1974.
Poprzednia strona Następna strona

źródło: CKE
Polityka Prywatności