Sacrum jest często uważane [...] za rzeczywistość wspólną dla wszystkich religii, jest
wynikiem szukania podobieństw i zbieżności. Treść tego pojęcia jest więc uboga i niezbyt
jasna, silnie związana ze zjawiskami religii pierwotnych, sprowadzająca się ostatecznie do
przeżycia bliżej nieokreślonej tajemnicy. Myślę, że tak rozumiane sacrum może być
przydatne przy interpretacji zjawisk literatury, [...] w której wykrywamy wiele sytuacji
zbliżonych do sytuacji religijnie pierwotnych, oraz przy teoretycznym docieraniu do istoty
cech poezji. [...]
Wiadomo, że teksty religijne są zawsze silnie zmetaforyzowane, nasycone analogią,
antytezą, paradoksem, metaforą, alegorią, symbolem, mitem. Są wieloznaczne. Szczególnie
otwarte na [...] poszukiwanie znaczeń ukrytych, głębokich. Podobnie jest przecież w tekstach
literackich, zwłaszcza poetyckich, które tę literackość zagęszczają [...]. Co mogłoby wyjaśnić
to podobieństwo języka religii i języka poezji? Wydaje się, że funkcja wypowiedzi jest w obu
wypadkach zbliżona. I tu, i tu chodzi o przybliżenie człowiekowi tego, co niewyrażalne
w języku dyskursywnym, pojęciowym, o odsłonięcie tego, co pod powierzchnią
rzeczywistości , o dotarcie do sedna rzeczy, które jest ostatecznie tajemnicą, o dotknięcie tej
tajemnicy w jej egzystencjalnym wymiarze, bez pośrednictwa schematycznych i płaszczących
pojęć. [...] Poezja nie jest modlitwą, nie jest mistyką. Obie te formy kontaktu są nastawione
jedynie na Boga i na Jego głównie działanie. Poezja jest związana z aktywnością o wiele
bardziej ludzką, o wiele bardziej nastawioną na zewnętrzne powiadomienie. Ale [...] jest też
w sobie właściwy sposób zbliżeniem do tajemnicy człowieka i świata, do jego głębokiego
sensu, do tego, co fascynuje i męczy nieosiągalnością. A z perspektywy odbiorcy –
zespalającym zbliżeniem do odrębności drugiego ja odwzorowanego w tekście. Jest poniekąd
inicjacją, [...] jest zbliżeniem do szeroko rozumianego sacrum.
Wbrew pozorom [...] „Pan Tadeusz” jest poematem na wskroś metafizycznym, to znaczy
jego przedmiotem jest rzadko dostrzegany w codziennie nas otaczającej rzeczywistości ład
istnienia jako obraz czystego Bytu. [...] Wschody i zachody słońca, zwykłe czynności jak
przyrządzanie kawy czy zbieranie grzybów są więc i tym, za co bierze je czytelnik,
i powierzchnią, pod którą ukrywa się wielka akceptacja, która ożywia i podtrzymuje opis. Te
zdania z Ziemi Ulro Czesława Miłosza niech będą zamknięciem [...] rozważań o obecności
sacrum w literaturze dlatego, że wskazują pożądany kierunek rozumienia poezji.
Źródło: Stefan Sawicki, Sacrum w literaturze, [w:] Problemy teorii literatury, red. H. Markiewicz, Wrocław 1988,
s. 358–371.