Mniej więcej od roku w dziedzinie mody damskiej dzieją się rzeczy straszne, bo przeciwne naturze. Suknia-worek, suknia trapez, suknia-balon […] – to są rzeczy potworne. […] Głównym winowajcą tego wszystkiego jest 22-letni Yves Saint Laurent, od roku dzierżyciel berła w królestwie mody. […] Gdybym nie był chrześcijaninem i przeciwnikiem kary śmierci, sądziłbym, że pana Saint Laurent należałoby zastrzelić, bowiem zbrodnia dokonywana na kilkudziesięciu milionach kobiet […] zasługuje na najwyższy wymiar kary. […] Wolno się spodziewać, że ten okres błędów i wypaczeń w królestwie mody wkrótce przeminie, że zdrowy rozsądek i lud [żeński – i męski także, bo któż tu właściwie jest bardziej pokrzywdzony?] upomną się o swe prawa.
Źródło: http://www.tygodnik.com.pl/numer/275012/musial1.html [dostęp: 03.01.2015].
Źródło 2. Rysunek satyryczny. Anna Gosławska-Lipińska, Na Ciuchach1, 1959 r.
– Dlaczego ten sweterek jest dwa razy droższy?
– Bo dochodzi jeszcze cena strachu.
1 Ciuchy – potoczna nazwa warszawskiego bazaru, na którym sprzedawano przede wszystkim ubrania, w tym sprowadzane z Zachodu (nie zawsze drogą legalną).
Źródło: Smaczki i zapachy PRL. Karykatura z lat 1944–1989, Warszawa 2008, s. 144.