24. [...] Nadbiegają jeźdźcy latyńscy z groźną wiadomością, że nadciąga wojsko [nieprzyjacielskie], aby uderzyć na miasto. Te wiadomości wywarły zupełnie inne wrażenie na senatorach, a inne na ludzie – do tego stopnia niezgoda rozbiła państwo na dwa obozy. [...] Jeden zachęcał drugiego, by nie stawali do poboru [...]. „Niech wojnę prowadzą sami senatorowie, [...] by niebezpieczeństwa wojny wzięli na siebie ci, którzy z niej korzystają!” [...].
32. [...] Lud [...] bez rozkazu konsulów [przeniósł] się na Świętą Górę1 [...]. Bez żadnego dowództwa obwarowali obóz wałem i rowem i siedzieli tam przez kilka dni w spokoju [...]. W mieście powstało ogromne przerażenie [...] Pytano, jak długo zostanie w spokoju ten lud, który odszedł, i co będzie później, jeżeli w międzyczasie wybuchnie jakaś wojna zewnętrzna?
33. Następnie zaczęto układy [...] i przyjęto warunki takie, by lud miał własnych, nietykalnych urzędników: mieli oni mieć prawo niesienia pomocy przeciw konsulom, a żadnemu z patrycjuszów nie wolno było piastować tego urzędu.
1Święta Góra – stosowane przez Rzymian określenie Awentynu.
Źródło: Teksty źródłowe do nauki historii w szkole, Warszawa 1964, nr 3, s. 8–9.
Które z poniższych zadań jest prawdziwe, a które fałszywe?