Tymczasem marzenie o imperium kolonialnym głęboko zakorzeniło się w świadomości Niemców. Cesarz, mężowie stanu, dziennikarze, geografowie, ekonomiści, domy handlowe, przedsiębiorstwa żeglugowe i ogół wykształconej i niewykształconej opinii publicznej woła w dalszym ciągu jednogłośnie: Musimy mieć prawdziwe kolonie, gdzie niemieccy emigranci mogliby się osiedlać i rozpowszechniać narodowe ideały ojczyzny, i musimy mieć flotę i stacje węglowe, aby utrzymać kolonie, które nabędziemy. [...] Nie od rzeczy będzie w związku z tym wskazać na cały szereg cesarskich maksym, które od czasu do czasu przyczyniły się do krystalizacji zasadniczych uczuć Niemców i z których pewne można zamknąć w powiedzeniach: „Nasza przyszłość leży na morzu”, „Trójząb musi być w naszych rękach”, „Niemcy muszą zdobyć znowu dziedzictwo panowania na morzach, niegdyś niepodzielnie znajdujące się w rękach starej Hanzy”, „Żadne zagadnienie polityki światowej nie powinno być rozwiązane bez zgody niemieckiego cesarza” itd.
1 Eyre Crowe – w latach 1906–1912 urzędnik brytyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych.
Źródło: Sprawy międzynarodowe 1870–1914. Teksty źródłowe do nauki historii w szkole, Warszawa 1960, s. 16–18.
Które z państw europejskich było najważniejszym przeciwnikiem politycznym Niemiec w osiągnięciu celów scharakteryzowanych w źródle? Odpowiedź uzasadnij.